czwartek, 16 lipca 2015

chez toi ... chez nous

(www.yuyek.com)

rzuć we mnie swoim kolorem, nie wahaj się... rzuć - poznam cię bliżej, rozpoznam po twojej sile... zapełnij mój fragment fragmentem swojej wyobraźni... rzuć – od ściany nie wszystko się odbija... poznasz siebie po kolorach i kształtach swoich uderzeń... panta rhei... przypadkowość kolejnych warstw z czasem przeleje się w harmonijne ombre dobrych wspomnień... z czasem zblednę, złagodnieję... ale teraz farby przelewają się przez twoje palce... nie bój się, pozostaw na mnie swój ślad... we mnie przez moment i na zawsze... tak trwały... jesteś sercem tego wnętrza... uderzaj! dla ciebie na moment i dla mnie na długo... stanę się! stanę się niebanalnym kawałkiem twojego świata... aż ożyję... o żyję! poplam mi życie – śmiało! z kawałkiem ciebie nie będę tak bardzo sama pomiędzy swoimi ramionami... ramionami kątów cię otaczam... sobą cię otulam... w kącie też postaw kawałek siebie... ależ nie! nie za karę!... kąty też będą chciały tęsknić... kąciki moich oczu.. kąciki moich ust... ściany mają uszy... powiedz głośno, co cię zachwyca i rzuć we mnie kolorami tych zachwytów! aż stanę się wyrazem twojego entuzjazmu! strugi twoich wielobarwów będę spijała z czystego i niepohamowanego pragnienia... twoimi kolorami nasiąknę... przesiąknę do najgłębszych warstw tynku i głębiej, do szpiku kości... 

4 komentarze: